kolejna ciąża po 40 roku życia forum
Porównując dane z różnych krajów, można zauważyć pewne różnice w tym, ile kobiet decyduje się na ciąże po 40 roku życia. W Stanach Zjednoczonych jest to około 12%, natomiast w Europie Zachodniej jest to mniej niż 10%.
Ciąża po 40 roku życia jest możliwa, ale ze względu na wiek matki próby zapłodnienia nie zawsze są wtedy skuteczne. Szacuje się, że u kobiet po 40 roku życia szansa na ciążę wynosi około 70-80 proc., ale już po 45 roku życia to około 40 proc.
Ciąża po 40 Z ciążą kobiet dojrzałych mamy do czynienia nie od dziś, do niedawna jednak trudno było utrzymywać, że jest ona wynikiem świadomej decyzji przyszłej mamy. W czasach, w których kobiety, które przekroczyły trzydziesty rok życia miały już zazwyczaj przynajmniej jedno dziecko, nie było miejsca na dyskusję na temat
Ruszaj się, jedz zdrowo i wypoczywaj. Pamiętaj, że późna ciąża z medycznego punktu widzenia jest ciążą wysokiego ryzyka, a stan twojego zdrowia oraz samopoczucie wpływają na rozwój i dobrostan dziecka. Musisz wiedzieć, że ciąża po 35. roku życia wiąże się nie tylko z różnymi zagrożeniami dla matki, ale i malucha. Jednym
U kobiet po 35 roku życia częstotliwość utraty wczesnych ciąż zwiększa się a w przypadku pań po 40. może wynosić nawet 50%. Ważną kwestią co do ryzyka poronienia jest to czy to pierwsza, czy kolejna ciąża. W przypadku kobiet, które już rodziły ryzyko jest zaledwie nieznacznie większe, niż u pierworódek.
no togel singapore yang keluar malam ini. Szczęśliwe macierzyństwo: 7 prezentów, które ofiaruje ci dziecko Ciążę po 40. roku życia przeżywa się inaczej, bo czterdziestka to szczególny etap w życiu. I jeśli wtedy pojawi się ciąża, może być prawdziwym prezentem od losu. Pierwsze dziecko po trzydziestce to już prawie norma, coraz częściej więc zdarza się, że gdy rodzice po odchowaniu pierwszego decydują się na kolejne, mają już około czterdziestki. A pierworódki po czterdziestce to też nie jest już tak rzadkie zjawisko i to nie tylko w środowisku gwiazd i celebrytów. Czym wyróżnia się dojrzałe macierzyństwo? Ciąża po 40.: nie najgorszy moment Niezależnie od tego, czy tak zaplanowałaś swoje macierzyństwo, czy maluszek trochę cię zaskoczył, jesteś już na innym etapie życia niż mama dwudziestoletnia. Dobrze znasz siebie, wiesz, czego chcesz i czego oczekujesz od życia. Wasz związek jest stabilny, mieliście trochę czasu na „dotarcie się”. Twoja kariera zawodowa jest już jasno określona, nie musisz walczyć o swoją pozycję w firmie, bo zdobyłaś ją przez lata pracy. Sporo widziałaś, wiele doświadczyłaś. Poza tym jednym: jeszcze nie byłaś mamą. I o ile dwudziestolatce ciąża wydaje się czymś zupełnie naturalnym, ty czujesz, że tobie przydarzyło się coś absolutnie niezwykłego – przecież zajść w ciążę w twoim wieku jest znacznie trudniej niż w wieku 25 lat. Jesteś też świadoma tego, że to może być ostatni raz, kiedy czujesz pod skórą ruchy drugiego człowieka. Niezależnie, czy to twoje pierwsze dziecko, czy masz już w domu nastolatka – będziesz celebrowała ten stan, bo wiesz, że to prezent, który prawdopodobnie dostajesz po raz ostatni. Będziesz więc bardziej uważna i skupiona na ciąży niż dwudziestolatka, która myśli, że ciąża to zwyczajny etap życia i planuje za jakiś czas kolejne dziecko. – Gdy zaszłam w ciążę drugi raz, miałam 41 lat i byłam mamą gimnazjalisty – mówi Iwona. – Te dwie ciąże całkowicie się różniły. W pierwszej próbowałam udowodnić wszystkim, że nie dzieje się nic niezwykłego, że mogę żyć tak jak dawniej, za to w drugiej z pełną świadomością świętowałam swój stan. Wiedziałam, że to mnie spotyka po raz ostatni w życiu. Ta świadomość pozwoliła mi w pełni rozkoszować się tym czasem. Ciąża po czterdziestce – czy to bezpieczne? Ciąża po 40.: nieco ostrożniej Ponieważ ciąża po czterdziestce jest jak prezent, będziesz o nią bardziej dbała. Zdajesz sobie sprawę z zagrożeń, wiesz, że twój organizm nie jest już tak sprawny i wytrzymały jak 15 lat temu. Ale ta wiedza może tobie i dziecku wyjść jedynie na zdrowie. Będziesz bardziej o siebie dbała, częściej odwiedzała lekarza i sumienniej przestrzegała jego zaleceń niż młodziutka mama. Dzięki temu masz szansę przejść dziewięć miesięcy w świetnej formie. Być może będziesz też nieco nadopiekuńcza w stosunku do maleństwa. Zdajesz sobie sprawę z zagrożeń, więcej wiesz o rozwoju dziecka, a doświadczenie życiowe nakręca czasem wyobraźnię w kierunku: „co mogłoby się stać”. Jeśli nie przesadzisz z nadzorowaniem i kontrolowaniem dziecka (co mogłoby negatywnie wpływać na jego rozwój i samoocenę), twoja nadmierna opiekuńczość nie musi być czymś niekorzystnym. – Siedząc na placu zabaw i obserwując młode mamy, czasem miałam poczucie, że nie przewidują tego, co może się zdarzyć, są takie beztroskie – przyznaje 43-letnia Anna. Być może ja częściej ściągałam synka z najwyższej drabinki, ale mój smyk miał mniej siniaków i otarć niż dzieci 20-latek. Ciąża po 40.: pod ostrzałem spojrzeń Bez względu na to, czy to twoja pierwsza ciąża, czy urodzisz kolejne dziecko, możesz budzić ciekawość i wywoływać komentarze. Czasem niezbyt miłe. – Chcieliśmy mieć trzecie dziecko, oboje cieszyliśmy się z ciąży – wspomina Anna. – A jednak pewna bliska koleżanka zapytała wprost, czy to wpadka. Poczułam się okropnie. Jakby ktoś z boku oceniał mnie i moją decyzję. I uznał, że ciąża po czterdziestce może być jedynie wynikiem nieskutecznej antykoncepcji. To bardzo ile z ciąży dwudziestokilkulatki bliscy i znajomi zazwyczaj się cieszą, to ciąża kobiety po czterdziestce wywołuje niekiedy sprzeczne uczucia i dziwne reakcje. Co gorsza, ludziom wydaje się, że swoimi opiniami, uwagami i obawami muszą podzielić się z przyszłą mamą. Czego się boją? Że między dziećmi będzie za duża różnica wieku (jeśli już ma nastoletnie dziecko). Że sobie nie poradzi (gdy rodzi po raz pierwszy). Że dziecko może nie urodzić się zdrowe (jakby ktokolwiek mógł dać gwarancję, że tak nie będzie). Że zanim dziecko skończy 18 lat, ona będzie już w poważnym wieku i nie dotrzyma mu kroku, a poza tym będzie podejrzewana o to, że jest babcią, a nie matką. Wątpliwości mnożą się w nieskończoność. Pewnie podobne mają rodzice oczekujący malca. Ale oni mają do tego święte prawo, bo to dotyczy ich życia. Inni powinni zatrzymać dla siebie takie rozważania i skupić się na wspieraniu i rozpieszczaniu dojrzałej mamy. – Jasne, że dziwnie się czułam, gdy w szatni przedszkola spotykałam matki o 20 lat młodsze ode mnie – mówi Iwona. Pewnie, że zastanawiałam się, czy będę miała siłę grać w berka i chowanego. Ale dziecko potrzebuje najwięcej energii rodziców, gdy jest małe – a 40-latkowie są jeszcze naprawdę sprawni i silni. Nie zamierzam zamartwiać się już teraz, jak dogadam się z nastolatkiem przy tej różnicy wieku między nami. Dodatkowym cenzorem późnej ciąży może okazać się też… starsze dziecko. Dla nastolatka powiększający się brzuch mamy może być nie lada wyzwaniem. Przede wszystkim nastolatki zakładają, że rodzice od dawna nie uprawiają seksu, więc gdy nagle pojawia się ciąża, mogą reagować buntem i złością. Poza tym tego faktu nie mogą ukryć przed znajomymi, którzy w tym wieku są najważniejsi. Ciążę mamy po prostu widać. Nastolatka mogą z tego powodu spotkać niewybredne żarty i docinki ze strony rówieśników. Dodatkową motywacją, która każe starszemu dziecku bojkotować późną ciążę mamy jest to, że pierworodny zdążył się już przyzwyczaić do swojej pozycji w rodzinie. Jeśli było się jedynakiem przez 10 czy 15 lat, trudno zaakceptować to, że nagle pojawi się ktoś, kto będzie miał podobne prawa, z kim trzeba będzie dzielić się uwagą i miłością rodziców. To wszystko sprawia, że nastolatek może przyjąć wiadomość o ciąży, delikatnie mówiąc, bez entuzjazmu. Należy mu się w związku z tym więcej uwagi i szczera rozmowa. Ale pamiętaj – nie musisz się tłumaczyć czy usprawiedliwiać. Masz prawo być w ciąży i jest to decyzja, do której macie dostęp jedynie ty i partner. Nastolatek może się pozłościć, zasmucić, ale musi przyjąć do wiadomości fakt, że za kilka miesięcy pojawi się w waszym domu maleństwo. Pięknie przeżyty czas Masz już doświadczenie w łączeniu pracy zawodowej z opieką nad domem, dbaniem o związek i własnym rozwojem. Jesteś mistrzem świata planowania i logistyki. To jedna z cech, która odróżnia cię od młodszych mam. Druga to taka, że wiesz już, że życie smakuje lepiej, kiedy skoncentrujesz się dokładnie na tym, co akurat dzieje się w twoim życiu. Nie będziesz więc jak dwudziestolatka poganiała czasu, myśląc: żeby już usiadło, żeby zaczęło chodzić, kiedy w końcu pójdzie do przedszkola. Nie będziesz próbowała też przenieść się w inne miejsce – siedząc w parku, marzyła o tym, jak cudownie musi być teraz w firmie, czy usypiając dziecko, tęskniła za szalonymi wypadami z przyjaciółmi. Wiesz już, że czas, który spędzasz z dzieckiem, jest niepowtarzalny i dzięki tej wiedzy będziesz mogła delektować się nim chwila po chwili. Dlatego jeśli sobie na to pozwolisz, będzie ci dane przeżyć ciążę w sposób wyjątkowy. Może właśnie po to dostałaś ten niezwykły prezent na czterdzieste któreś urodziny – żeby móc się nim w pełni nacieszyć. miesięcznik "M jak mama"
„Znacznie lepiej prowadzi się ciążę u kobiety nieco starszej” – mówi profesor Artur Jakimiuk, ginekolog / iStock Opublikowano: 13:50Aktualizacja: 14:19 Znacznie lepiej prowadzi się ciążę u kobiety nieco starszej– twierdzi profesor Artur Jakimiuk. Ginekolog, położnik, endokrynolog, onkolog. Lekarze są coraz lepiej przygotowani na to, żeby radzić sobie z rosnącą liczbą porodów starszych kobiet. Dziś już nie mówi się o jakiejś magicznej granicy debiutowania w roli matki. „Chcę być mamą” czy „chcę mieć dziecko”?Późne macierzyństwo – co na to medycyna? Dziś kobiety najpierw chcą zdobyć wykształcenie, znaleźć satysfakcjonująca pracę, potem fajnie pożyć. Gdy decydują się na związek, a potem na dziecko, są już zwykle po trzydziestce, a nawet około czterdziestki. Są i takie, które decydują się na dziecko około pięćdziesiątki. Teraz już nie mówi się o jakiejś magicznej granicy debiutowania w roli matki, a ocenianie kobiecych decyzji i zarzucanie im egoizmu na szczęście przechodzi do lamusa. Z badań demografa profesora Piotra Szukalskiego z Uniwersytetu Łódzkiego wynika, że obecny wzrost znaczenia późnego macierzyństwa ma także podłoże w sytuacji kobiet na rynku pracy. Częściej odraczają one decyzje prokreacyjne do chwili osiągnięcia stabilnej sytuacji zawodowej i ekonomicznej. Założenie rodziny i planowanie dziecka w dużych miastach zdarza się znacznie później niż u tych mieszkających w mniejszych ośrodkach miejskich, czy na wsi. Przede wszystkim zależy to także od statusu w zakresie wykształcenia i pozycji na rynku pracy. „Chcę być mamą” czy „chcę mieć dziecko”? Coraz częściej i głośniej mówi się o tym, że nie trzeba być matką, aby być wartościową kobietą. Każda z nas ma prawo sama podjąć taką decyzję i nie powinna ulegać presji środowiska, ani partnera. Sama musi zastanowić się, czy na pewno tego chce i czy głęboko czuje, że potrafi wziąć na siebie taką odpowiedzialność. Oczywiście rola matki otwiera obszary, które są niedoświadczalne w żaden inny sposób, ale kobieta nie musi być matką, jeśli tego nie czuje. Otoczenie wciąż punktuje kobiety, przypomina im że zegar biologiczny tyka. Jednak tylko ona decyduje, czego naprawdę chce i co jest dla niej ważne. Gdy kobieta dba o siebie i jest w dobrej kondycji, ciąża po czterdziestce zwykle przebiega bez problemów – uważa Małgorzata Rozenek-Majdan. Pół roku temu sama została po raz kolejny matką i urodziła synka Henryka. Nie ukrywała, że zaszła w ciążę dzięki metodzie in vitro, jak i tego, że próby podejmowała kilka razy. Na swoim Instagramie i w wywiadach powtarza, że choć ciąża w tym wieku może być trochę trudniejsza, ona czuła się wyśmienicie. Rozenek-Majdan w swojej książce „Świadoma mama”( wyd. Prószyński i S-ka.) także podejmuje ten temat. Książka to cykl wywiadów ze specjalistami: ginekologami, psychologami, którzy starają się obalić wiele nieprawdziwych mitów dotyczących ciąży w poźnym wieku. Rozenek rozmawia między innymi z Joanną Kot, doktorem psychologii, psychoterapetką o tym, czy i kiedy można mówić o odpowiednim czasie na ciążę. – Z doświadczenia wiem, że dobry czas, czy odpowiedni moment można określić w dwóch wymiarach – mówi Joanna Kot. – Jeden związany jest z poczuciem presji – tykanie zegara biologicznego, pytania bliskich o plany rodzicielskie czy porównywanie się do koleżanek, które są już matkami. Zdarza się, że kobiety ulegają tej presji i decydują się na macierzyństwo, choć nie czują jeszcze takiej potrzeby. Drugi wymiar jest bardziej osobisty, indywidualny. To wewnętrzny sygnał, który nie jest zależny od okoliczności życia, statusu społecznego, warunków bytowych czy nawet wieku. Kobieta w pewnym momencie zaczyna czuć, że jest na to gotowa. Ma głęboką potrzebę dbania, troszczenia się, kochania. Potrzeba ta jest bardzo autentyczna. Podjęcie decyzji o jej realizowaniu w swoim życiu w danym czasie jest właśnie tym dobrym momentem, nawet jeśli okoliczności zewnętrzne nie są idealne. Właśnie tę dojrzałość emocjonalną do ciąży i macierzyństwa można rozpoznać po pewnych sygnałach, które wysyła kobieta. Powtarza na przykład: „Chcę być mamą”. Psycholożka Joanna Kot uważa, że zdanie to – choć banalne – brzmi inaczej od „chcę mieć dziecko”. I może wskazywać na gotowość do macierzyństwa. – Są również kobiety, które deklarują swoją gotowość na dziecko, ale podczas rozmowy słychać, że traktują to jak kolejny projekt do zrealizowania. Mówią o nim zadaniowo, mają plan i zakładają jego skuteczność, która wynika z ich poczucia kontrolowania tego procesu. „Mam ładne mieszkanie, awansowałam, moja sytuacja jest stabilna” – przekonują siebie. Swoją gotowość określają na postawie czynników zewnętrznych związanych z ich istnieniem w świecie i zajmowaniem tam odpowiedniej pozycji. Dziecko w takim wypadku może okazać się kolejnym atrybutem, którego brakuje według nich do bycia w pełni „kobietą sukcesu”. W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję: Mama Naturell Folian Forte, 30 tabletek 14,25 zł Odporność, Good Aging, Energia, Mama, Beauty Wimin Zestaw z myślą o dziecku, 30 saszetek 139,00 zł Mama WIMIN Myślę o dziecku, 30 kaps. 59,00 zł Mama Estabiom Mama, Suplement diety, 20 kapsułek 28,39 zł Późne macierzyństwo – co na to medycyna? Decyzjom o późnym macierzyństwie sprzyja nauka. Dzięki postępowi medycznemu i technologicznemu, w tym zapłodnieniu pozakomórkowemu i dawstwu komórek jajowych, wiek, w którym kobieta może rodzić, stopniowo się wydłuża. Lekarze są coraz lepiej przygotowani na to, żeby radzić sobie z rosnącą liczbą porodów starszych kobiet. Dziś już nie mówi się bowiem, że taka ciąża jest w jakiś sposób gorsza niż ta u młodszych. Podkreśla to także profesor Artur Jakimiuk, ginekolog, położnik, endokrynolog, onkolog, Ordynator Kliniki Położnictwa, Chrób Kobiecych i Ginekologii Onkologicznej Szpital Klinicznego MSWIA. Profesor z własnego długoletniego doświadczenia i pracy z kobietami w ciąży twierdzi, że znacznie lepiej prowadzi się ciążę u kobiety nieco starszej. – Dziś już używany przez ginekologów, potoczny termin, „stara pierwiastka” zniknął z położnictwa – mówi nam profesor Jakimiuk. – To dobrze, bo ten termin był obraźliwy i stygmatyzujący, a lekarze i położne często go nadużywali. Teraz przyszłym mamom, niezależnie od ich wieku, sprzyja postęp medycyny i lepsza opieka zdrowotna. Wiek, w którym kobiety decydują się na dziecko, zależy od czynników środowiskowych, zmian społecznych. W ośrodkach wiejskich w dalszym ciągu dzieje się to wcześniej, w miastach później. W dużych aglomeracjach coraz częściej spotykamy się z kobietami, które po 35, 40, 45 roku życia rodzą pierwsze dziecko. Najczęściej mama po 35 roku życia jest już emocjonalnie dojrzała. Ona traktuje swoją ciążę z większym rozsądkiem i ta późniejsza bywa zwykle wyczekana. Pacjentki są bardziej zdyscyplinowane i słuchają zaleceń lekarzy. Zwykle w przypadku młodszych kobiet, które zachodzą w ciążę, choć wcale tego nie planowały, zgłaszają się zwykle późno. Często długo nie wiedzą, że to ciąża. Nieraz taka wiadomość jest dla kobiety szokująca i przytłaczająca. Nie zawsze jest gotowa na dziecko, bo chce się jeszcze uczyć, zdobyć zawód, cieszyć beztroskim życiem. Im starsza i bardziej zdecydowana na dziecko kobieta, tym mocniej i dojrzalej przekonana do macierzyństwa. Dlatego nie śmiałbym tu stawiać jakiejkolwiek granicy. Jednakże lekarze, w tym także profesor Jakimiuk, który zajmuje się nie tylko prowadzeniem ciąży, ale leczeniem niepłodności, przyznaje, że po 35. roku życia obniża się płodność kobiety, bo zmniejsza się rezerwa jajnikowa. Rezerwa jajnikowa określa potencjał rozrodczy kobiety: stopień wykorzystania zasobu komórek jajowych, a dokładniej pęcherzyków pierwotnych, z których wzrastają i dojrzewają komórki jajowe. Kobieta rodzi się z określoną pulą komórek jajowych, które zużywają się w okresie dojrzewania, dorastania, następnie w kolejnych cyklach miesięcznych, aż do okresu menopauzy, kiedy zupełnie zanikają. Podstawowym badaniem diagnostycznym jest badanie poziomu hormonu FSH w surowicy krwi wykonane określonych dniach cyklu. Rezerwę jajnikową ocenia się także za pomocą hormonu AMH. Kobieta może przez badanie sprawdzić, czy jest zdolna do prokreacji. Ciąża w starszym wieku jest także związaną z większym ryzykiem wad genetycznych u dzieci, dlatego tak ważne jest wykonywanie diagnostyki prenatalnej. Aby ciąża przebiegała prawidłowo, ginekolodzy podkreślają, że bardzo istotny jest stan zdrowia kobiety przed ciążą i to, jaki prowadzi styl życia: czy dba o siebie, stosuje dobrą dietę, jest aktywna fizycznie. Jeżeli wcześniej miała jakieś problemy zdrowotne, np. nadciśnienie, cukrzycę, to ciąża może przebiegać trudniej. – Nieuregulowana cukrzyca wpływa na poziom cukru w organizmie i jego wahania – wyjaśnia profesor Jakimiuk. – Jeśli matka ma wysoki poziom cukru, to przechodzi on przez łożysko i u dziecka dzieje się tak samo. Jego organizm momentalnie zaczyna wyrzucać insulinę, a to hormon, który pobudza do wzrostu. Stąd dzieci z ciąż kobiet z nieuregulowaną cukrzycą są duże. Występuje makrosomia płodu – hipertrofia wewnątrzmaciczna, czyli nadmierna masa płodu w stosunku do wieku ciąży. Na szczęście, w tej chwili, rzadko się zdarza, aby pacjentki nie leczyły cukrzycy, szczególnie, gdy są w ciąży. Te sytuacje nie dotyczą także pacjentek po zapłodnieniu pozaustrojowym, bo one są pod stałą kontrolą. Wśród starszych pacjentek może też częściej rozwijać się nadciśnienie indukowane ciążą, choć na ryzyko nakładają się też czynniki genetyczne. Warto wspomnieć, że dostępne są już nowoczesne testy, które na podstawie czynników matczynych, jej historii medycznej i parametrów z krwi wykrywają pacjentki o podwyższonym ryzyku rozwoju nadciśnienia indukowanego ciążą. Możliwa jest też profilaktyka tego schorzenia poprzez stosowanie aspiryny w zalecanej dawce, w porze wieczornej. Zalecenia zdrowotne i dotyczące stylu życia powinny obowiązywać jednak każdą przyszłą mamę, niezależnie od tego, w jakim jest wieku. Wprawdzie już nie uznaje się powiedzenia, że ciąża to choroba, ale mimo to trzeba o siebie dbać i pamiętać, że to stan specyficzny. Warto się nim cieszyć i celebrować. Zwolnienie trybu życia i uważność na siebie w takim momencie życia są jak najbardziej wskazane! Zobacz także Monika Głuska-Durenkamp Zobacz profil Podoba Ci się ten artykuł? Powiązane tematy: Polecamy „Pijemy, kiedy chce nam się pić, a nie wtedy, kiedy mamy wodę pod ręką”. O trudnych czasem powrotach do seksu po porodzie opowiadają ginekolog i psycholożka „Wpojono nam, że trzeba dążyć do celu, nawet jeśli po drodze pojawiają się trudności”. Dlaczego tak trudno reagować na mobbing, mówi psycholożka Karolina Ołdak „Chcę wspierać kobiety i w jednym, i w drugim nieszczęściu”- mówi Kasia Morawska, zwolenniczka legalnej aborcji i dawczyni komórek jajowych Marysia Warych: „Ludzie myślą, że mamy dwa tryby: albo nie możemy wstać z łóżka, albo mamy halucynacje i słyszymy głosy. Tymczasem choroba afektywna dwubiegunowa ma różne oblicza”
Wielki TEST kobiecej płodności! Sprawdź swoją płodność i otrzymaj spersonalizowane wskazówki Wielki Quiz o plemnikach! 80% odpowiada źle - sprawdzisz się? 🎁 Prezent - 40% rabatu na badanie nasienia ODBIERZ TERAZ lub po quizie. Postów: 34 24 Nie torturuj sie, testy sikane to wlasnie taka akcja, ze te niby bardziej czule sa gorsze niz te mniej czule. Zrob za trzy dni. Lub, bete, wtedy bedziesz wiedziec. Narazie to jeszcze spokojnie. Trzymam kciuki! Ewa100 lubi tę wiadomość Postów: 2328 3339 Poszłabym na betę, lub zrobiła jutro test tej samej firmy co pierwszy... Zobaczysz, czy kreseczka ciemnieje. 2007 synek 2008 (* 9 tc) 2010 synek 2015 synek 2018 synek 2020 (* 11tc i *13tc) 2021 córeczka MTHFR_677C T i PAI-1 4G hetero wegemama Postów: 2175 2328 Ewa100 wrote: Wariactwa ciąg dalszy.... Teraz siedzę i analizuje dziś zrobiłam 2 test apteczny z krwi (czułość 25 w 8dpt) wyszedł negatywny. Czy to koniec marzeń....😪😪😪😪 A tak się cieszyłam z sikańca(czułość 10) gdy wyszedł pozytywny 7dpt Jeśli wyszedł sikany - czas na betę. U mnie 6 dpt była druga, bardzo jasna kreska. 7 dpt poszłam na betę i było już ponad 50. Także nie czekaj, tylko leć. Będziesz badała przyrosty? 41 lat - 2 x IUI - 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA - Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton - Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard - 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB - Szczepienia limfocytami męża w Łodzi - 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB 7 dpt 57 😍 9 dpt 157,7 12 dpt - 485,9 15 dpt - 1764 19 dpt - 7256 😁 25 dpt - 💖 😍 Postów: 509 332 Kosanka wrote: Jeśli wyszedł sikany - czas na betę. U mnie 6 dpt była druga, bardzo jasna kreska. 7 dpt poszłam na betę i było już ponad 50. Także nie czekaj, tylko leć. Będziesz badała przyrosty? Jakiej czułości robiłaś test 7 dnia? Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2020, 19:05 AMH (lipiec 2020) - 0,72 - IUI -nieudane - I podejście do in vitro (krótki protokół) pobrano 1 komórkę, 1 blastocysta Transfer - (początkowo beta hcg 5,3), finalnie brak ciąży. - II podejście do in vitro (długi protokół) - transfer 14 dpt 315,3 Postów: 2175 2328 Ewa100 wrote: Jakiej czułości robiłaś test 7 dnia? 6 dnia. To była 10. Ale firmy nie pamiętam. 41 lat - 2 x IUI - 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA - Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton - Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard - 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB - Szczepienia limfocytami męża w Łodzi - 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB 7 dpt 57 😍 9 dpt 157,7 12 dpt - 485,9 15 dpt - 1764 19 dpt - 7256 😁 25 dpt - 💖 😍 Postów: 509 332 Kosanka wrote: 6 dnia. To była 10. Ale firmy nie pamiętam. Ja właśnie jestem w przychodni i czekam na pobranie krwi. Strasznie się denerwuje... Masakra jakaś 😭 AMH (lipiec 2020) - 0,72 - IUI -nieudane - I podejście do in vitro (krótki protokół) pobrano 1 komórkę, 1 blastocysta Transfer - (początkowo beta hcg 5,3), finalnie brak ciąży. - II podejście do in vitro (długi protokół) - transfer 14 dpt 315,3 Postów: 2328 3339 Ewa, pisałaś, że wczoraj byłaś na becie, jak wynik wyszedł? 2007 synek 2008 (* 9 tc) 2010 synek 2015 synek 2018 synek 2020 (* 11tc i *13tc) 2021 córeczka MTHFR_677C T i PAI-1 4G hetero wegemama Postów: 509 332 Annamaria wrote: Ewa, pisałaś, że wczoraj byłaś na becie, jak wynik wyszedł? Dzis będę odbierać wyniki. Byłam nadgorliwa i poszłam też dziś AMH (lipiec 2020) - 0,72 - IUI -nieudane - I podejście do in vitro (krótki protokół) pobrano 1 komórkę, 1 blastocysta Transfer - (początkowo beta hcg 5,3), finalnie brak ciąży. - II podejście do in vitro (długi protokół) - transfer 14 dpt 315,3 Postów: 509 332 Odebrałam właśnie wynik beta 5,3 na wyniku jest informacja, że badanie wykonano 2 krotnie. Badanie robiłam w 9dpt. Jest szansa że będzie ok? AMH (lipiec 2020) - 0,72 - IUI -nieudane - I podejście do in vitro (krótki protokół) pobrano 1 komórkę, 1 blastocysta Transfer - (początkowo beta hcg 5,3), finalnie brak ciąży. - II podejście do in vitro (długi protokół) - transfer 14 dpt 315,3 Postów: 2328 3339 Podobno powyżej 5 to ciąża, nie wiem jak masz na normach wyniku. Powinnas mieć widełki norm dla kobiet nie-w-ciąży i dla ciężarnych. Masz takie coś na wydruku? Szkoda, że zrobiłaś betę dzień po dniu, przyrost bada sie co 2 dni, po 48h. Jak będziesz miec niewielki przyrost z drugiej bety, bedziesz sie niepotrzebnie martwic.. Kiedy bedziesz miec wynik drugiej? Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2020, 12:14 2007 synek 2008 (* 9 tc) 2010 synek 2015 synek 2018 synek 2020 (* 11tc i *13tc) 2021 córeczka MTHFR_677C T i PAI-1 4G hetero wegemama Postów: 509 332 Niby na wyniku jest norma że nieciezarne poniżej 5. Ale 5,3 to wydaje mi się strasznie mało jak na 9dpt. Wcześniej wychodziły mi testy domowe o czułości 10 mlu/ml. Czy to możliwe że wcześniej beta była wyższa. Zaczynam świrować. Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2020, 12:26 AMH (lipiec 2020) - 0,72 - IUI -nieudane - I podejście do in vitro (krótki protokół) pobrano 1 komórkę, 1 blastocysta Transfer - (początkowo beta hcg 5,3), finalnie brak ciąży. - II podejście do in vitro (długi protokół) - transfer 14 dpt 315,3 Postów: 2328 3339 To kiedy druga beta? To coś powie więcej może.. 2007 synek 2008 (* 9 tc) 2010 synek 2015 synek 2018 synek 2020 (* 11tc i *13tc) 2021 córeczka MTHFR_677C T i PAI-1 4G hetero wegemama Postów: 509 332 Annamaria wrote: To kiedy druga beta? To coś powie więcej może.. Dzis robiłam. Wynik będzie dziś wieczorem lub jutro. Dzisiejszy wynik był z dnia Kolejny zrobię za dwa dni. AMH (lipiec 2020) - 0,72 - IUI -nieudane - I podejście do in vitro (krótki protokół) pobrano 1 komórkę, 1 blastocysta Transfer - (początkowo beta hcg 5,3), finalnie brak ciąży. - II podejście do in vitro (długi protokół) - transfer 14 dpt 315,3 Postów: 2328 3339 Ewo, to kciuków nie puszczam. Nie daje mi spokoju czemu jeden test miał drugą kreseczkę, a drugi późniejszy już był negatywny.. No nic, może ta druga beta pokaże czy coś rośnie! Dawaj znać Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2020, 15:01 2007 synek 2008 (* 9 tc) 2010 synek 2015 synek 2018 synek 2020 (* 11tc i *13tc) 2021 córeczka MTHFR_677C T i PAI-1 4G hetero wegemama Postów: 2175 2328 Ewa100 wrote: Niby na wyniku jest norma że nieciezarne poniżej 5. Ale 5,3 to wydaje mi się strasznie mało jak na 9dpt. Wcześniej wychodziły mi testy domowe o czułości 10 mlu/ml. Czy to możliwe że wcześniej beta była wyższa. Zaczynam świrować. Niewątpliwie coś się zadziało. Trzeba badać przyrosty. To bardzo emocjonujący, ale i trudny czas. Jeśli chodzi o wynik i poziom bety - wszystko zależy od tego, kiedy maluszek się zagnieździł. Liczą się przyrosty, one są najważniejsze. Nadal trzymam kciuki, oczywiście! 🍀✊🍀✊🍀✊🍀💪 41 lat - 2 x IUI - 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA - Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton - Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard - 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB - Szczepienia limfocytami męża w Łodzi - 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB 7 dpt 57 😍 9 dpt 157,7 12 dpt - 485,9 15 dpt - 1764 19 dpt - 7256 😁 25 dpt - 💖 😍 Postów: 509 332 Mam kolejny wynik bety 1,4 masakra😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭 Nie mam już siły AMH (lipiec 2020) - 0,72 - IUI -nieudane - I podejście do in vitro (krótki protokół) pobrano 1 komórkę, 1 blastocysta Transfer - (początkowo beta hcg 5,3), finalnie brak ciąży. - II podejście do in vitro (długi protokół) - transfer 14 dpt 315,3 Postów: 2175 2328 Ewa100 wrote: Mam kolejny wynik bety 1,4 masakra😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭 Nie mam już siły Bardzo mi przykro. Masz kilka opcji: - starajcie się w nadchodzącym cyklu naturalnie; u niektórych dziewczyn nawet z problemami z płodnością po takiej wstępnie udanej implantacji w następnym cyklu udawało się naturalnie; - możesz poczytać i brać suplementy na wzmocnienie komórek jajowych, a później podejść jeszcze raz do procedury, ale spróbować innych leków; czasem zmiana leków powoduje, że wynik stymulacji jest lepszy; - adopcja komórki to kolejna opcja, nie wiem, czy bierzesz to pod uwagę; my podchodząc do ustaliliśmy, że jak się nie uda, spróbujemy z komórką dawczyni. Wiedziałam, że nie zdecyduję się na Mąż miał pewne wątpliwości, ale pogadaliśmy i się zgodził. Niby to nie to samo, ale chodzisz w ciąży, rodzisz maluszka i z relacji innych dziewczyn wiem, że później dzidzia jest tak samo bardzo kochana. Popłacz sobie, powkurzaj się, daj sobie czas na żałobę. A później pierś do przodu i działaj. Trzeba walczyć, by wygrać. Skoro teraz prawie się udało, to masz duże szanse na sukces następnym razem. 41 lat - 2 x IUI - 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA - Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton - Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard - 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB - Szczepienia limfocytami męża w Łodzi - 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB 7 dpt 57 😍 9 dpt 157,7 12 dpt - 485,9 15 dpt - 1764 19 dpt - 7256 😁 25 dpt - 💖 😍 Postów: 2328 3339 Ewa, ściskam cię... och, szkoda bardzo... próbowałabym też naturalnie w następnym cyklu, coś tam u ciebie minimalnie drgnęło, może organizm i w tym cyklu podejmie próbę? Na pewno masz też wizytę w swojej klinice, lekarze lepiej znają twoją historię niż my, zobacz na spokojnie co powiedzą, może mają jakiś pomysł.. Bardzo mocno cię przytulam.. 2007 synek 2008 (* 9 tc) 2010 synek 2015 synek 2018 synek 2020 (* 11tc i *13tc) 2021 córeczka MTHFR_677C T i PAI-1 4G hetero wegemama Postów: 34 24 Wysylam bardzo, bardzo duzo przytulańcow. Jest mi bardzo przykro, tez jestem po 40, bardzo Ci kibicuje. Postów: 509 332 Kochane powiedzcie, kiedy po nieudanej próbie i odstawieniu leków może pojawić się @ jak długo muszę czekać. Czy jest szansa, że kolejna stymulacja przyniesie rezultat w większej ilości komórek a później zarodków? AMH (lipiec 2020) - 0,72 - IUI -nieudane - I podejście do in vitro (krótki protokół) pobrano 1 komórkę, 1 blastocysta Transfer - (początkowo beta hcg 5,3), finalnie brak ciąży. - II podejście do in vitro (długi protokół) - transfer 14 dpt 315,3 Zainteresują Cię również: Treści zawarte w serwisie OvuFriend mają charakter informacyjno - edukacyjny, nie stanowią porady lekarskiej, nie są diagnozą lekarską i nie mogą zastępować zasięgania konsultacji medycznych oraz poddawania się badaniom bądź terapii, stosownie do stanu zdrowia i potrzeb kobiety. Korzystając z witryny bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. W każdej chwili możesz swobodnie zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich zapisywaniu. Dowiedz się więcej. PRZEJDŹ DO STRONY
Późne macierzyństwo nikogo już nie dziwi. Coraz więcej kobiet odkłada starania o dziecko na czas stabilizacji finansowej. Także media promują świadome macierzyństwo i stopniowe dojrzewanie do roli mamy. Specjaliści alarmują jednak, że po 40. roku życia szanse na urodzenie zdrowego dziecka maleją. Zmniejsza się również prawdopodobieństwo zajścia w ciążę. Jakie są szanse na poczęcie dziecka po 40 roku życia? Jak skuteczne jest leczenie niepłodności u kobiet, które 40 urodziny mają już za sobą? spis treści 1. Ciąża po 40 a szanse na dziecko 2. Ciąża po 40 - leczenie niepłodności 1. Ciąża po 40 a szanse na dziecko Statystyki są nieubłagane – aż 29% kobiet w wieku 40-44 lata doświadcza niepłodności. Dla porównania, w przypadku kobiet tuż po 20 roku życia odsetek niepłodności wynosi zaledwie 7%, a wśród kobiet po 30 niepłodność dotyka 15%. Wraz z wiekiem maleją także szanse na poczęcie. Trzydziestolatka ma około 20% szans na udane zapłodnienie w każdym miesiącu, podczas gdy prawdopodobieństwo zapłodnienia czterdziestolatki wynosi zaledwie 5% podczas każdego kolejnego miesiąca. W praktyce oznacza to, że nawet jeśli kobieta po 40 zajdzie w ciążę, starania o dziecko mogą trwać dłużej. Kolejnym czynnikiem, który przemawia na niekorzyść ciąży po 40 jest wyższy odsetek poronień. W przypadku kobiet w wieku 40-44 lata aż 34% ciąż kończy się poronieniem. Odsetek ten jest jeszcze wyższy u pań po 45 roku życia i wynosi 53%. Pocieszeniem może być fakt, że w grupie wiekowej 40-44 lata większość kobiet jest w stanie donosić ciążę. Zobacz film: "Jak odżywiać się w czasie ciąży?" 2. Ciąża po 40 - leczenie niepłodności Jeśli skończyłaś 40 lat i bezskutecznie starasz się o dziecko, koniecznie skonsultuj się z lekarzem. Z każdym rokiem twoje szanse na poczęcie dziecka i donoszenie ciąży maleją, dlatego nie masz dużo czasu na podjęcie leczenia. Miej na uwadze fakt, że leczenie niepłodności jest mniej skuteczne w przypadku pacjentek po 40 roku życia. Efektywność inseminacji wewnątrzmacicznej u kobiet w tym wieku wynosi zaledwie 5%. Metoda zapłodnienia in vitro jest trochę bardziej skuteczna – 15% kobiet w jednym cyklu zachodzi w ciążę, ale wskaźniki efektywności i tak są niższe niż w przypadku młodszych kobiet. Należy pamiętać, że z każdym rokiem skuteczność in vitro spada i u kobiet w wieku 43 lat odsetek ciąż zakończonych urodzeniem żywego dziecka wynosi zaledwie 6,2%. Z kolei szanse kobiet w wieku 44 lat i starszych na szczęśliwe rozwiązanie po zapłodnieniu in vitro wynoszą nieco ponad 1%. Szanse na zapłodnienie są znacznie wyższe, jeśli kobiety korzystają z jajeczek od dawcy. Wówczas prawdopodobieństwo udanego poczęcia wynosi 40-45% bez względu na wiek kobiety. Ciąża po 40 jest obecnie dość częstym zjawiskiem, jednak panie, które zwlekają z decyzją o dziecku powinny pamiętać, że z każdym rokiem będzie im trudniej zajść w ciążę. Z czasem wzrasta także ryzyko poronienia oraz wad wrodzonych u dzieci. Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki. polecamy
Można powiedzieć, że późne macierzyństwo to znak naszych czasów. Jeszcze nie tak dawno temu zamężne kobiety dobiegające 30-tki były niemal piętnowane za to, że po domu nie kręci się gromadka dzieci. Dziś sytuacja wygląda inaczej, a świeżo upieczone mamy po czterdziestce to zjawisko dość powszechne! Wiele kobiet w pogoni za karierą lub z chęci zapewnienia dziecku należytych warunków odwleka decyzję o macierzyństwie na ostatnią chwilę. Jak zapatrują się na to lekarze? Czy z perspektywy medycyny ciąża po 40. roku życia jest bezpieczna dla mamy i dla dziecka? Szczyt płodności Z biologicznego punktu widzenia najlepszym czasem na zajście w ciążę jest okres między 18. a 25. rokiem życia. Komórki rozrodcze są wówczas w najwyższym stanie gotowości i można powiedzieć, że aż proszą się o zapłodnienie. Poza tym młode ciało lepiej znosi trudy ciąży, a także ciężar samego porodu. Z drugiej jednak strony kobieca „powinność” przegrywa z potrzebą rozwoju osobistego, chęcią zdobywania wiedzy lub z ludzkim pociągiem do przeżycia czegoś ekscytującego. Młode dziewczyny często nie czują się po prostu gotowe na tak poważne zobowiązanie, jakim jest wychowywanie dziecka, a czasem instynkt macierzyński zostaje zagłuszony np. przez brak wsparcia ze strony bliskich. Czterdziestka to nowa trzydziestka! Czterdziestoletnia kobieta, w odróżnieniu od tej dwudziestoletniej, ma stabilną sytuację materialną, jest spełniona, nosi już bagaż pozytywnych doświadczeń i przeżyć, więc jest gotowa na dopełnienie swojego szczęścia poprzez zajście w ciążę i wychowywanie dziecka, poza tym dorosła do tego emocjonalnie. Dla niektórych małżeństw to doskonały czas na drugie dziecko – pierwsze jest już odchowane, a rodzice w obawie przed „syndromem opuszczonego gniazda” decydują się na kolejnego potomka. Co ciekawe, wielu rodziców podkreśla, że to zastrzyk nowej energii – świetny sposób na odmłodzenie. Wychowywanie niemowlaka po czterdzieste wymaga przecież pozostawania w doskonałej formie przez kolejne dwie dekady. Po czterdziestce trudniej zajść w ciążę Wróćmy jednak do biologii. Skoro już dawno minął szczyt naszej płodności, na nic nam wielkie chęci oraz finansowe zaplecze, czy po czterdziestce są jeszcze szanse na naturalne zapłodnienie? Lekarze dość jasno określają, że szanse na szybkie naturalne zapłodnienie są… ale nikłe, mówi się zaledwie o 10% (rozwiązaniem są sztuczne metody zapładniania np. in vitro). Niestety, ale kobieta rodzi się z ograniczonym zapasem komórek jajowych, których z wiekiem po prostu ubywa! Dla porównania mężczyzna przez całe życie produkuje plemniki, nie powinny więc dziwić informacje, że na świecie pojawił się kolejny potomek ponad siedemdziesięcioletniego Micka Jaggera! Kobieta na progu czterdziestki ma już bardzo mało komórek jajowych, a te, które jej zostały, tracą stopniowo na jakości, w dodatku są zdecydowanie bardziej narażone na mutacje, co oznacza, że wzrasta ryzyko wad genetycznych u płodu, w tym zespołu Downa. O powadze sytuacji świadczy fakt, że już od 35. roku życia kobiety ciężarne mają prawo do bezpłatnych badań prenatalnych (o badaniach więcej przeczytasz tu), które pomagają wykryć nieprawidłowości u płodu (nie tylko wady chromosomalne) i odpowiednio wcześnie reagować. Ciąża po 40. roku życia – jej przebieg i poród Jednak zapłodnienie to nie jedyny problem, który należy poruszyć. Drugi równie ważny to wpływ ciąży na organizm kobiety. Ciąża jest ogromnym wysiłkiem fizycznym dla młodego, zdrowego ciała, jak więc sytuacja wygląda po czterdziestce? Jest zdecydowanie trudniej, co ma związek ze spadkiem ogólnej wydolności organizmu, dodatkowo po 40-tce kobiet mogą dotykać takie choroby przewlekłe jak cukrzyca lub nadciśnienie, a te zwiększają ryzyko poważnych komplikacji u dziecka i u matki np. występowanie zatrucia ciężarnych. Boisz się nadciśnienia w ciąży? Stała opieka lekarska to konieczność. Mało tego rośnie ryzyko poronień. Nie można nic na to poradzić, ale jest silna zależność między wiekiem kobiety a liczbą poronień. Ponadto w wyniku ciąż późnych częściej rodzą się wcześniaki, częściej także dochodzi do ciąż mnogich. Oczywiście nie można zapomnieć o porodzie, który jest kulminacyjnym punktem dziewięciomiesięcznego obciążania organizmu. Z opinii lekarzy wynika, że po 35. roku życia obserwuje się wydłużenie czasu porodu, co ma związek między innymi z osłabieniem elastyczności tkanek, dlatego w obawie przed komplikacjami kobiety częściej decydują się na cesarskie cięcie. Ciąża w wieku 40 lat – ciąża wysokiego ryzyka? Większość lekarzy tak nazywa ciąże poczęte po 40. roku życia. Jednak Ci sami specjaliści podkreślają, że przy obecnym poziomie medycyny i możliwościach, jakie nam ona daje, prowadzenie i szczęśliwe zakończenie takiej ciąży jest dużo łatwiejsze… ale nie można powiedzieć, że proste! Szczególnie jeśli to pierwsza ciąża! Przebieg ciąży późnej zależy w ogromnym stopniu od ogólnego stanu zdrowia kobiety, jeśli jest w dobrej formie, nie cierpi na żadne choroby przewlekłe, kolejne dziewięć miesięcy nie będzie dla niej aż takim wyzwaniem! Zresztą ginekolodzy zgodnie zaznaczają, że ciężarne kobiety po czterdzieste są świetnymi pacjentkami. Często posiadają już doświadczenie i wiedzę, przede wszystkim jednak są świadome, że to prawdopodobnie ich ostatnia szansa na zostanie mamą, więc sumiennie podchodzą do badań kontrolnych i w odpowiedni sposób dbają o siebie. Dojrzałe macierzyństwo Jeszcze jeden argument, który należy dopisać na korzyść późnego macierzyństwa to fakt, że rodzice, którzy w dojrzałym wieku cieszą się obecnością niemowlaka pod swoim dachem, są zdecydowanie lepszymi rodzicami. Nawet jeśli jest to pierwsze dziecko, tzw. życiowe doświadczenie pozwala im w sposób bardziej świadomy opiekować się takim maluszkiem. Zresztą ma to odniesienie do wszystkich etapów życia dziecka. „Wiekowi” rodzice inaczej patrzą na niektóre problemy, widzą także więcej zagrożeń, myślą bardziej perspektywicznie. Oczywiście nikt nie chce zdyskredytować dwudziestolatków, ale trzeba przyznać, że dojrzałość emocjonalna jest niezaprzeczalnym atutem 40. Inaczej na to zagadnienie patrzą przeciwnicy późnych ciąż, którzy chętnie przytaczają przykład pokoleniowej bariery między buntowniczymi nastolatkami, a ich sześćdziesięcioletnimi rodzicami! Ponadto, mimo że późne macierzyństwo uznawane jest już za pewną normę społeczną, nadal zdarzają się przejawy niezrozumienia. Wiele osób twierdzi wręcz, że późne macierzyństwo to przejaw głupoty i skrajnej nieodpowiedzialności albo wyraz kobiecego egoizmu! Zajście w ciążę po czterdziestym roku życia nie jest tragedią! Może być natomiast prawdziwym błogosławieństwem. Wiele kobiet chwali sobie późne macierzyństwo, twierdząc, że to bardzo dobra decyzja. Dodatkowo przyznają, że do wcześniejszych ciąż nie były przygotowane, a zdobywane latami doświadczenie ułatwia wychowywanie dziecka. Nikt nie chce zagłuszać tego pozytywnego obrazu późnej ciąży, ale zawsze trzeba być świadomym zagrożeń i komplikacji. Po 35. roku wzrasta ryzyko rozwoju ciężkich chorób u płodu, ponadto po 40. rośnie ryzyko poronień oraz powikłań u matki, dlatego kobieta musi o siebie dbać o wiele bardziej! Jednak mimo licznych ostrzeżeń ponad 95% ciąż po 40. roku życia kończy się narodzinami zdrowego dziecka. Na koniec trzeba również dodać, że wiele czynników decyduje o przebiegu ciąży, o ewentualnym rozwoju chorób czy też o trudności porodu. Wiek kobiety jest tylko jedną z wielu zmiennych, więc jeśli nadal nie spełniłaś się jako mama, może warto zdecydować się na ciążę last minute:)
kolejna ciąża po 40 roku życia forum